Strona:Jan Wolfram - Rzymianka.djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
7
RZYMIANKA.

byli ze sobą w najuroczystszy sposób zawierania małżeństw t. j. per confarreationem, o którym pomówimy zaraz; trzeci zaś szedł przed nią z pochodnią, jakoby symbolem ślubu poświęconym Cererze i środkiem przeciwko czarom, którą późniéj goście porywali i unosili. Pochód cały zamykała służba niosąca kołowrotek i wrzeciono, jako symbole zajęcia kobiety w domu, do którego przechodziła, wyprawę przygotowaną przez rodziców panny i podarunki, jakie jéj goście i krewni złożyli. Że na ulicach, przez które przechodził ten orszak, mnóstwo zbierało się ciekawych, jest rzeczą naturalną: tak się dzieje dziś i wszędzie. Przez próg mężowskiego domu nie przestępowała panna młoda, lecz pomazawszy odrzwie przystrojone w wieńce i zielone gałązki tłustością, wedle Pliniusza wilczą, albo wieprzową lub téż oliwą i opasawszy je białemi, wełnianemi wstążkami, dawała się przenieść drużbom, tak samo jak i z domu rodziców; może dla tego, aby uniknąć złéj jakiéj wróżby, np. przez trącenie nogą o próg, przez potknięcie się, potoczenie i t. d. a wszedłszy do Atrium, czyli do sali przybranéj uroczyście, pełnéj wieńców i kwiatów, w któréj z szaf w dniu tym otwartych, jakoby przodkowie jéj męża poustawiani w posągach spoglądali na tę, która miała dać życie ich potomkom, odbierała klucze domu i stawała się wspólniczką męża w życiu domowém i w służbie bożéj. Symbolem tego był ogień, który rozniecali nowożeńcy przy pomocy przyniesionéj pochodni, i woda, którą skrapiano młodą mężatkę, albo wedle Serwiusza, nogi jéj obmywano. Wątpliwą jest rzeczą, aby, jak utrzymują niektórzy, teraz dopiéro biesiada następować miała. Miejsca starożytnych autorów są co do tego nie pewne; a najprawdopodobniejszém wydaje się być to, że biesiadowano w domu rodziców; pan młody może przyjmował gości swoich racząc ich jaką przekąską i napitkiem, a dopiéro nazajutrz wieczorem schodzili się do domu nowożeńców, gdzie ich już nowa gospodyni podejmowała biesiadą, jako matrona i składała bogom piérwszą ofiarę swoją.
W czasie pochodu i następnie przy zabawie i biesiadzie śpiewała młodzież pieśni treści często dwuznacznéj, żartobliwéj, znane pod nazwiskiem Fescenin.
Ponieważ uroczystości weselne połączone były z wielkiemi kosztami, gdyż nie tylko biesiady duży pociągały za