Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom II.djvu/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

worowie, i kogo tam można było obdzierać; mimo to przestroga pani Kwaskowskiej nie okazała się. zbyteczną i w nocy, którą przepędziłem na stole w izbie szynkowej, schwytałem pana Szlomę na gorącym uczynku, w chwili gdy próbował wyciągnąć mi z pod głowy paczkę papierów, wskazaną mu snać przez kogoś, co ją widział przedtem. Ponieważ najbliższy posterunek żandarmeryi był o dwie mile, a ukarania winowajcy przez sąd niełatwo się można było spodziewać, więc kontentowałem się sumaryczną egzekucyą, którą sam natychmiast wykonałem na rudej osobie pana Szlomy, iktórej ou poddał się z wzorową cierpliwością, jakkolwiek była bolesną. Fakt ten przekonał mię, że Szloma jest w istocie „urzędnikiem do tajemnych zleceń“ p. Klonowskiego i postanowiłsm uważać na niego i mieć się na baczności, gdy będę znowu w tych stronach.
Być może, że p. Szloma przypuszczał, iż mam wiele pieniędzy przy sobie, i że przedsięwziął tę wyprawę nocną na własną rękę; na wszelki wypadek atoli było to rzeczą dziwną, że zamiast Wziąć mój pugilares, który leżał na wierzchu, sięgał z narażeniem swojej skóry po papiery, które pokazywałem Klonowskiemu, i które były dla niego pustym wprawdzie, ale skutecznym postrachem. Wiadomo czytelnikowi, że nie posiadałem ani skryptu, ani listów, których istnienia obawiał się były mój opiekun; wiedziałem o nich jedynie z rozmowy jego z żoną, podsłuchanej przed laty w Hajworowie. Od czasu do czasu rozmyślałem, gdzie też mogły były znajdować się te dokumenta, ale nie mogąc wpaść na żaden, chociażby cokolwiek prawdopodobny domysł, porzucałem wkrótce ten temat, jakkolwiek czułem, że w danym razie posiadanie takich papierów byłoby dla mnie rzeczą pożądaną. Kompromitowały one Klonowskiego w wysokim stopniu, dzięki jego zawziętości. Gdy kroki sądowe, przedsięwzięte przez p. Wlelogrodzkiego, spełzły na niczem, Klonowski wiedziony chęcią zemsty, wytoczył był komornikowi proces o obrazę honoru, ponieważ obwinił go niesłusznie o zatajenie i przywłaszczenie sobie cudzych pieniędzy. Przy tej sposobności, ponieważ prawo austryackie