Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom I.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niż coś dobrego, o drugich zaś woli wcale nie mówić, niż bez potrzeby koniecznej, wyrażać o nich niekorzystne zdanie. Jednem słowem, jest to bardzo porządny człowiek, a gdyby mu w czyich oczach robiło ujmę to, że się wdaje z dziennikarzami, więc proszę przyjąć do wiadomości, iż nawet najwyższe figury w naszym kraju dopuszczają się czasem tego błędu, nie tracąc mimo to zaufania współobywateli. Co do mnie — skończyłem.



Autor
„Panny Emilii“ i „Koroniarza w Galicyi“.