Strona:J. I. Kraszewski - Programm polski 1872.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
56

niéj, by drugą stawić na wyższe szczeble. Obyczaj narodowy przenosi z sobą Anglik wszędzie, nie wstydzi się go, nie zrzeka dla dziecinnego szyderstwa obcych, pozostaje sobą i jest tém dumny.
U nas gdzie systematyczne prześladowanie niszczy wszystko polskie, ośmiewa, trzebi a pali co narodowe, zbrodnią byłoby przez lekkomyślność lub w jaki bądź sposób posiłkować nie przyjacielowi. Pamiątki a zwyczaje nasze są to znamiona instynktów narodowych, są to skazówki, w których zamknięta myśl często długo leży spowitą, nim ją jaśniejszy umysł rozwinie i ukaże całą jéj doniosłość.
Wiek XVIII smiejąc się za szlacheckim stołem wznosił toast — Kochajmy się, głębszego w nim nie upatrując znaczenia, dziś my rozumiemy że w nim leżało pragnienie przejednania i miłości wszystkich klass naszego społeczeństwa.
Dla nas co tylko przeszłość przypomina drogiem być winno z obowiązku, — jeśli już dla serca być przestało — wszystko co cechą polskości jest, co nas wyróżnia, co sobą czyni, zachować powinniśmy choćby tylko pod domową