Strona:J. Grabiec - Sto lat walki o prawa Królestwa Polskiego 1815—1915.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Były to zasadniczo uchwały prawno-państwowego charakteru, najważniejsze, jakie zapadły w ciągu ośmiomiesięcznej zupełnej samodzielności państwa, i noszące poniekąd charakter testamentu Sejmu Nadzwyczajnego 1831 r.
Z upadkiem Warszawy dane i warunki polskiej polityki narodowej zmieniły się radykalnie. Ośrodki życia państwowego Polski przeniosły się za granice kraju — Królestwo Polskie znalazło się w położeniu dzisiejszej Serbii, Belgii, lub Czarnogórza. Sprawa zaś polska wzięła obrót nad wyraz krytyczny. Rosya odrazu sprawę Królestwa uznała za kwestyę zdobytego przez siebie siłą zbrojną kraju i przystąpiła do wprowadzenia w życie daleko idącej „objedinitielnoj“ polityki polskiej.
Sam Mikołaj zapomniał o powadze majestatu, ciesząc się jak dzieciak ze zwycięstwa, które mogło sprowadzić kres nienawistnego państwa konstytucyjnego. „Skrzynię z nieboszczką konstytucyą otrzymałem — pisze car do Paskiewicza — będzie ona raczyła spoczywać tu na wiek wieków“. Sfery biurokratyczne rosyjskie całą siłą prą do zniesienia konstytucyi. „Rząd rosyjski jest przekonany, że jego własne bezpieczeństwo wymaga zniesienia konstytucyi, która w ciągu lat 15 wydała tak groźne rezultaty. W Petersburgu zapewniają, że polityka ustępstw nigdy nie pogodzi Polaków z panowaniem Rosyi, że współstnienie Rosyi samodzierżawnej z Polską konstytucyjną jest niemożliwością“, — donosi swemu ministeryum ówczesny ambasador angielski w Petersburgu, lord Durham. Nad bezsilną i pokonaną w boju Polską zawisło groźne niebezpieczeństwo. Rząd tymczasowy, z dwu zdrajców-Polaków — gen. Rautenstraucha i Kosseckiego — oraz trzech Rosyan złożony, przystępował do rabunku dorobku kulturalnego Polski i niweczenia odrębności kraju, gdy nagle w przeszkodzie stanęły dwie okoliczności. Były niemi dyplomacya zagraniczna i — ktoby się tego spodziewał — ambicya satrapy Paskiewicza, który przez to stał się pierwszym polskim autonomistą.
Dyplomacya zagraniczna nie była skłonna jeszcze do ignorowania Kongresu Wiedeńskiego, komentując jednak jego uchwały w sprawie polskiej rozmaicie. Dwa konstytucyjne mo-