Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   88   —

spiski, wiążący się z sobą jedni przeciwko drugim — powstają, chwytają za oręż, wszczynają wojny domowe, i to w chwili, gdy całemu obszarowi ziemi polskiej zagraża najstraszniejsza nawała Mongołów.
O panowaniu jednego nad całem państwem mowy już nie ma. Kraj podarty na części skutkiem testamentu Krzywoustego, a bardziej zwątleniem władzy królewskiej, której znaczniejszy udział przywłaszczyło sobie duchowieństwo — staje się ofiarą rozterki.
Duchownym też za złe wziąć niemożna, iż niezależności swej bronili. Byli oni istotnie jedyną prawowitą władzą wśród tego zamętu i sporów o następstwa, spadki i dziedzictwa. Oprócz tego, wedle ówczesnych pojęć, duchowieństwo wyobrażało wyższą ideę, zasadę chrześciańską; brało w opiekę słabych, było jedyną intelligencyą a rozsadnikiem oświaty, oddziaływało przeciwko brutalnej sile pięści, która wszystkiemu przewodzić chciała.
Wprawdzie potrzebowało ono samo reformy, wkradały się bowiem w ustrój kościoła nadużycia, zapanował zbytek i rozwiązłość. Wielkie nadania i swobody pociągały za sobą pewne rozpasanie obyczajów; ale papieże właśnie przedsiębrali wprowadzenie surowej karności do kościoła, zarówno starając się o jego niezawisłość od władzy świeckiej, jak o nadanie mu siły moralnej, powagi, którą tylko surowy obyczaj i karność mogła sprowadzić.
Mało wiemy, jak się wychowywał małoletni Leszek pod opieką matki Rusinki i panów krakowskich.
Pierwszemi czynami jego samoistnemi, wedle Kadłubka, było naparcie się w młodzieńczych latach pochodu na wojnę, potem zrzeczenie się władzy dla Goworka. Widać w nim rycerskiej krwi dziedzica, który, wedle kronikarza, na łowach się za wczasu wdrażał do wojny, tudzież spadkobiercę charakteru ojca, łagodnego a niepożądającego władzy.
Dla dobra Polski życzyć było potrzeba, aby Kazimierza następca miał energię i ambicyę Chrobrego, przebiegłość jego i siłę; nieszczęściem Leszek, jak ojciec, nad wszystko przenosił pokój i zgodę, a szerokich granic państwa nie pożądał. Całe panowanie jego z ciągłych jest ustępstw złożone — odznacza się łagodnością i ofiarnością. Rosną też w miarę okazywanej powolności coraz nowe żądania i natarczywości.
Zaraz po ogłoszeniu Leszka następcą i zwierzchnikiem, panem na Krakowie, Mieszko występuje, dopominając się o prawa swoje. Przyszło najprzód do zbrojnego starcia dwóch obozów przeciwnych nad Mozgawą, bitwy dla obu nieszczęśliwej, w której Rusini przyszli w pomoc Leszkowi.