Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

czasy władania litewskich książąt, i dependencją Taurydy od Polski, aniżeli w wierności skrupulatnéj użyczać światu téj wiadomości, która jeżeli nie większe, to zapewne równe prawo dowodzi Polsce należności téj wybornéj ziemi, co i innym.»
O dziewiątéj zdaje się z pociechą wewnętrzną wszystkich słuchaczów skończyło się czytanie geograficznego słównika dosyć niezabawne, a na hasło dane do wieczerzy, król usunął się do swojego gabinetu jak zwykle.




U godzinie 7-méj (d. 27 Lutego) zrana, generał Komarzewski wyjechał znowu dla zwiedzenia stanu wód na Wiśle, a tymczasem nadeszły kresy z Warszawy z listami i pocztą. W kilka godzin potém oznajmiono, aby nazajutrz rano o godzinie czwartéj ruszały z miejsca piérwsze powozy i wszyscy poszli gotować się do drogi lub pocztę odprawiać. Hr. Plater wezwany do boku i rady przez N. Pana około jedenastéj, pracował w jego gabinecie, następnie między dwunastą a piérwszą z królem wyszedł