Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/287

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

szy księżnę, resztę czasu spędził w swoich pokojach; a towarzystwo bawiło się do jedénastéj.
Z Linców król ruszył się o ósméj, pożegnawszy gospodarstwo i podziękowawszy za pełne uprzejmości przyjęcie; przed Żorniszczami Wisłockiego starosty Kopigrodzkiego spotkali go lud, kahał i Księża Reformaci, mową łacińską z textu: Nunc dimitte servum tuum Domine. Mowę tę miał stary gwardjan, a gdy w niéj wspomniał o swych podróżach po świecie, spytał go król, gdzie bywał i dowiedział się, że po zabraniu Galicji w r. 1774 z dwóma innemi zakonnikami przedsięwziął pielgrzymkę do Ziemi Świętéj. Oświadczył także, iż podróż swą opisał i ofiarował N. Panu nadesłać dziennik ten, gdy go ukończy, co król wdzięcznie przyjął. W Niemirowie dziedzicznym Potockiego podkomorzego Koronnego, stanąwszy na godzinę dwunastą przy biciu z dział i honorach przez garnizon miejscowy oddawanych, wysiadł król przed rezydencją dziedzica, przyjęty przez domowników tylko, gdyż sam Potocki był wówczas w W. Polsce.
W czasie przeprzęgu i popasu koni, oglądał