Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/263

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

tnich, po czém nastąpiła wieczerza, do któréj i król sam towarzyszył.
Damy i panowie rossyjscy wraz z hetmanem Branickim podróż do Kremeńczuka odbywający, udali się na powrót do flotylli koło dziesiątéj. Miano daremną nadzieję zatrzymania się dłuższego cesarzowéj, która zmuszoną będąc pośpieszać do Chersonu dla widzenia z cesarzem Austrjackim, postanowiła wypłynąć o godzinie piątéj rano; nie spodziewano się nazajutrz ujrzeć już gości, na których oczekiwano tak długo. Hr. Plater daje do zrozumienia w kilku słowach swego listu, że wielu z tego powodu zawiedzionych zostało w nadziejach jakie budowali. «Tak to podobno, dodaje, wszystkie wielkie na świecie ewenta kończą się, a ten tylko żadnego poruszenia z tego powodu nie czuje, który z zimną krwią i filozoficznie obróty światowe przyjmuje i z doświadczenia, nie przypadkami rządzić, ale sam sobą we wszelkich przypadkach władać chce i umié. —»
«Nie wiém jak komu noc z niedzieli na podziałek przeszła, daléj ciągnie dziennikarz nasz, ale co do mnie przepędziłem ją bardzo sma-