Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ostatnia z xiążąt Słuckich Tom 3.pdf/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przyciągnął przepyszny orszak Radziwiłłów. Wszyscy na koniach w bogatych rzędach i wysadzanych kulbakach, sami świécący od złota i drogich kamieni.
Połączona para wróciła pieszo do dworu Kasztellana, gdzie się rozpoczęła uczta wspaniała, trwająca do białego dnia. Wedle powszechnego na ów czas zwyczaju, oddawanie Panny młodéj, odbyło się uroczyście i wobec wszystkich, w łożnicy. Oddawał ją Xięciu Januszowi, sam Pan Kasztellan. Mowa jego z téj okoliczności miana, krótka, poważna; jak zwykle wszystkie owczesne, polecając pieczę nad żoną mężowi, zalecając mu, aby się starał o jéj szczęście, wynosiła wysoce dom Xiążąt Słuckich, którego ostatnia dziedziczka, wchodziła w nową familją. Napomknął też zdaleka Kasztellan o zajściach z powodu tego małżeństwa wynikłych i jak one drogo kosztowało, wziąwszy z tego assumpt, do najgorętszych życzeń szczęścia dostojnéj parze.
Od Xięcia Wojewody Radziwiłła, odpowiadał z podziękowaniem P. Zenowicz i dla okazania jako Xiężna nic nie traci zamienia-