Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ostatnia z xiążąt Słuckich Tom 2.pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nich sciągnie natłok kilku tysięcy niesfornego żółdactwa przeciwnych partij. Próżno odzywali się z ubolewaniem i niepokojem o stan miasta, nikt na to nie zważał; zmuszeni zostali w końcu przypomniéć się wyraźnie stronom zabierającym do walki.
Duch miejskiéj ludności sprzyjał więcéj Katolickiéj partji, niż protestanckiéj, gdyż większa część miasta Katolików była; Rusini tylko w niewielkiéj liczbie, skonfederowani w r. 1599, któremi Wojewoda się opiekował, zasłaniając ich od Jezuitów, za nim i jego byli. Na czele Magistratu stał wówczas Wójt Wileński, nieprawnie przez Króla mianowany, gorliwy Katolik i najniższy sługa Jezuitów P. Maciéj Borzyminski Sekr. K. J. M. Inni zasiadający z nim Ławnicy byli po połowie Grecy, Katolicy w połowie, już jednak w ławie Greckiéj więcéj było Unitów, niż Starowierców. Toż samo działo się między Burmistrzami i Radźcami, gdzie téż Katolicy przeważali, i wpływ Jezuitów był bardzo wielki, choć go cząstkowe spory z Magistratem nadwerężały chwilowo. Wójt Borzymiński był