Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ostatnia z xiążąt Słuckich Tom 2.pdf/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy Jan Karol mówił, Zawisza pisał podane warunki. Nic już więcéj nie rzekli Posłowie i po chwili oddalili się. Był już późny wieczór, gdy się za niémi wrota Chodkiewiczowskiéj kamienicy zawarły.

KONIEC TOMU DRUGIEGO.