Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zacyi narodu, wybuchem i zupełnym powrotem do bałwochwalstwa zniszczony został.
Straszliwa ta chwila w niwecz prawie obróciła to, co z pracą wielką za Mieczysława i Chrobrego ugruntowane zostało.
Korzystali z tego nieszczęścia Czesi, by napaść i złupić Polskę, z któréj niezmierne skarby unieśli; ale nie tyle złota żal, co zacofania na drodze postępu dalszego, do którego wojna ta przyczyniła się jeszcze.
Opis rabunku kościoła w Gnieźnie u grobu S. Wojciecha, daje niejako miarę stanu Polski, która się na otoczenie taką wspaniałością grobu S. Męczennika zdobyć mogla. Zabrano zwłoki apostoła Prus, pięciu zamordowanych braci i S. Radzina, a z niemi trzy złote krucyfiksy, z których każdy ważył tyle co król Mieczyslaw, trzy złote tablice ozdobione kamieniami po pięć łokci wzdłuż i dziesięć piędzi wszerz, ważące po trzysta funtów, uwieziono dzwony i kosztowności na trzystu wozach. Takie bogactwa przekonywają nas do jakiego stopnia zamożności wzniosła się Polska za Bolesława i jak tych skarbów użyć umiała.
Stan ten dostatku dowodzi, że z nim pewne wykształcenie i ogłada obyczajów, do