Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/93

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

państwa. Jednakże starsi mają obowiązek czuwania, aby się między niższe stopnie wpływ szkodliwy nie zakradł. Ja zawsze byłem tego zdania, że te szkółki wojenne, któreście panowie pozaprowadzali w pułkach, licha warte, one tylko żołnierza bałamucą i głowę mu przewracają, teraz mamy najformalniejsze rozkazy, aby wszelkiego nauczania poprzestać. Żołnierz się powinien uczyć bronią robić, nie głową.
Jenerał mówił jeszcze, gdy Natalia odciągnęła Naumowa na stronę.
— Wy, rzekła, znacie lepiej Warszawę, musicie mnie tu posłużyć, dowiecie się co grają w teatrze, dostaniecie dla mnie lożę, potem ja potrzebuję najlepszej modniarki, najlepszego fryzjera, ponieważ dużo będziecie mieli ze mną do roboty, to już papieńka trochę was ze służby zwolni.
Wy będziecie przy mnie adiutantem.
To mówiąc śmiała się, a Naumów aż rósł z radości i co był zyskał przez czas pobytu w Warszawie, stracił w jednej chwili. Wszystko, co się nie tyczyło Natalii i jego miłości, zdawało mu się teraz dziwaczne i prawie śmieszne.
Gdy tegoż wieczora wypadło mu pójść do Bylskich, nie poznali go tam, tak był zmieniony i smutny. Kuba tylko na pierwszą wzmiankę o przyjściu pułku, domyślił się zaraz wpływu jaki towarzysze wywarli na Naumowa. Z kilku słów sceptycznych poznał akademik stan jego duszy, a gdy matka i siostry odeszły, rzekł do pogrążonego w myślach oficera:
— Słuchajno Stanisławie, ja twoje położenie pojmuję, jest bardzo ciężkie to prawda, ale dwóm panom służyć nie można, albo