Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rosji jest przelanie cywilizacji na Wschód, temu przeznaczeniu nigdy zadosyć nie uczyni, gdy wiecznie mnożyć będzie wyczerpującą ją walkę, posuwając się na zachód. Jeżeli się nie wyrzecze Polski, musi się oblać jej krwią, zohydzić w oczach Europy, wszystkie swe siły użyć na walkę z cywilizacją i wstrzymać w całym pochodzie na długie jeszcze lata. Pomimo olbrzymich sił materialnych, przypuszczalnych pomocy Prus i Austrii, Rosja się wyczerpie i znuży tym bojem, który nigdy nie zakończy się zwycięstwem; znękać może Polskę chwilowo ale nawet kosztem sumienia i okrucieństwa nigdy jej całkowicie nie pokona.
Z wiekuistego doświadczenia możecie wyciągnąć i ten wniosek, że zbyt rozległe państwa zawsze są tylko przygotowaniem wielkiej ruiny, dogadzają one dumie despotów, ale nie mają długiego życia warunków; za najlżejszym wstrząśnieniem rozpada się to potem w kawały jak się rozpadło cesarstwo rzymskie i wszystkie szalone mrzonki jemu podobnych uniwersalnych monarchii. W duchu wieku, w przeznaczeniach przyszłości wcale się co innego przygotowuje, zdaje się, że formą konieczną będą federacje drobnych stanów, jeżeli swoboda zwycięży, wielkie państwa, wielkie armie, wielkie budżety, wielkie podatki i wielki ucisk, są to zabytki przeszłości, które zniknąć muszą. Więc, mój drogi, Rosja chcąc się wyjarzmić z despotyzmu musi oddać Polskę Polsce.
Powinna ograniczyć dalsze zabory, a jąć się ogromnej pracy wewnętrznej, a na którą całych jej sił ledwie starczy. O podbojach ani myśleć, podboje ją osłabiają, podbicia