Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
VIII.

Straszną jest wojna, gdy wlokąc za sobą niezliczone klęski, kraj ogniem i mieczem przechodzi z dopuszczenia Bożego! Jak w życiu natury burza, tak w żywocie narodów bój ludów, wszystko niszczy, druzgocze, obala co na drodze spotka; postrach i rozpacz rozrywają wszystkie węzły społeczne, walka rozbestwia braci, chciwość rada bezkarnemu gwałtowi rzuca się namiętnie na otaczające skarby, rozpusta szaleje, a słabi, bezbronni, których tylko osłaniało prawo i spokoj, mrą tysiącem śmierci. I jak wiatr pędzi złomy gałęzi i liście z drzew oszarpane, tumany kurzu a