Strona:Józef Birkenmajer - Strach na wróble.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i zbutwiała kamizola, portasy w gorszym jeszcze były stanie — wszystko to stało się pastwą wron i wyściółką ich legowisk. Zerwały wkońcu i potargały nawet płachtę, z której wyrobiona była głowa tego cudaka...
W miejscu, gdzie przódziej stał strach na wróble — koło kapliczki i wedle cmentarza — czernił się teraz wśród śniegów prosty, samotny krzyż...