Strona:Józef Birkenmajer - Sprawa opieczętowana.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
6

rodzicy“, wobec czego i tę rzecz muszę tu uwzględnić, zwłaszcza że wydaje mi się ona jakby rozwinięciem owej repliki, a w pewnej mierze jakby jaśniejszem wyłożeniem sfinksowych lakonizmów z recenzji w „Nowej książce“. Toteż twierdzenia i argumenty, wysunięte w tych trzech artykułach, będę traktował łącznie, zaznaczając tylko inicjały czasopisma, z którego przytaczam cytaty.
We wszystkich trzech artykułach powtórzył prof. Brückner, że „Bogurodzica“ powstała w XIII wieku, dwukrotnie zaś („NK“ i „WL“) dodał, że dokonało się to w połowie owego wieku i to w Małopolsce. Czemu? Posłuchajmy dowodzenia. A więc najpierw powołanie się na... autorytet: „Że język Bogurodzicy o XIII wieku świadczy, może autora pouczyć byle polonista“. („P. L.“) Coprawda sam też jestem polonistą, ale wszelkie pouczenia chętnie i z wdzięcznością przyjmuję — tylko czy koniecznie muszą one pochodzić od „byle“ którego polonisty? Przypadkowo trafiło mi się w grudniu być na posiedzeniu Akademji Umiejętności, gdzie o języku „Bogurodzicy“ dyskutowali też poloniści — i to wcale nie „byle“ jacy — a jakoś nikt tam nikogo nie pouczał, jakoby pieśń nasza musiała powstać w XIII wieku; słyszałem nawet z poważnych ust poważne sprzeciwy w stosunku do takiego twierdzenia.
A drugi argument na rzecz XIII wieku? Dyskretna tęsknota za ś. p. Boguchwałem. Autorem „Bogurodzicy“ mógł wedle prof. B. być — „franciszkan“. A to czemu? Z tem się pośpieszył prof. B. już w pierwszej recenzji: „bo o kazaniach jego zakonu polskich wiemy“. Hm! Nie wiem, czemu to kazania mają być dowodem, że ktoś pieśni pisał: słuchałem nieraz kazań arcyb. Teodorowicza, bisk. Szlagowskiego czy ks. Kłosa, ale nigdy nie słyszałem, by kaznodzieje ci tworzyli również wiersze. Zresztą czy jedni tylko franciszkanie