Strona:Józef Birkenmajer - Prace o Kasprowiczu 1926-1936.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
19

zadowolił się wspomnianymi kwestjami, ale rzucił też sporo trafnych spostrzeżeń, dotyczących stosunku publiczności polskiej do autora Hymnów i Księgi ubogich.
Wiele brak książeczce Konstantyna Balmonta, by mogła stać się — choćby w skrócie — jasnym obrazem życia i twórczości Kasprowicza. Przedewszystkiem brak jej jakiejkolwiek systematyczności. Trzy impresje, rzucone od ręki, zawierają niejedną rzecz powtórzoną dwukrotnie, natomiast pomijają cały szereg faktów, o których choćby półsłówkiem należało wspomnieć. W jednej z tych impresyj autor zaczął opowiadać życie Kasprowicza, doprowadził je do matury — i odrazu przeskoczył do Księgi ubogich. Słowem, nieporządek miły. Że między maturą a Księgą ubogich było lat wiele, że były Hymny i Ballada o słoneczniku, o tem jakoś głucho. Ale mimo wszystko — nawet mimo niepotrzebnych tu i owdzie wylewów lirycznych — książeczka jest i ciekawa, i pożyteczna. Ciekawa, jako dowód, iż ze wszystkich poetów polskich ostatniej doby największą siłę ekspansji okazuje twórczość Kasprowicza. Pożyteczna, bo daje kilka trafnych analogji z dziełami literatury światowej, poza tem zaś zawiera tekst jednego z listów polskiego poety.
Po książkach, omawiających całokształt życia i twórczości Kasprowicza, przechodzimy do studjów nad poszczególnemi etapami tej twórczości. Rozmiarami i względną nowością tematu wysunie się na pierwsze miejsce rozprawa Czarneckiego, omawiająca twórczość Kasprowicza z lat przebojowych, młodzieńczych. Idąc za słuszną tezą Kołaczkowskiego, autor stwierdza, że w latach 80-tych zeszłego wieku dokonał się właściwy przełom kulturalny, poprzedzający znacznie Młodą Polskę, a od niej głębszy i ważniejszy. Były to lata Głosu — tego pisma, które niosło wszystkie niemal zarodki późniejszych ruchów politycznych i społecznych, a zarazem skupiło najprzedniejszych twórców na polu literackiem: „Przez Głos wchodzili do piśmiennictwa pisarze tej miary, co Kasprowicz, Żeromski, Reymont, Sieroszewski, tu pisywali Konopnicka, Dygasiński, tu spotykamy Tetmajera, Langego i innych“. Kasprowicz dostał się tu przez Jeża oraz przez Popławskiego, który był autorem pierwszego artykułu krytycznego o jego twórczości. Odtąd już zaznacza się łączność młodego poety z organem Popławskiego: łączność współpracownicza, łączność tonu i haseł, łączność poglądów polityczno-społecznych, łączność idei. Mniejsza o „rewolucyjną frazeologję“ ówczesnych utworów Kasprowicza. Najważniejsze węzły owej łączności płynęły — z czego sobie poeta może zdawał sprawę — nie tyle z haseł, głoszonych przez nową generację, przeciwstawiającą się świadomie oportunizmowi pozytywistów, ile z dwóch źródeł dawniejszych: z ludowego otoczenia, w którem Kasprowicz wzrósł w latach młodych, i z kultu wielkich romantyków, wyniesionego również ze środowiska wielkopolskiego. Ta odmienność pochodzenia — czyli raczej warunków, które inaczej układały się w Poznańskiem, niż w Królestwie — sprawiła, że wniósł on i ton