Strona:Józef Birkenmajer (red) - Myśli św. Jana Chryzostoma.djvu/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żeli szatana stać było na to, by strącił cię z wysokiego szczytu cnoty na samo dno, tym bardziej mocen jest Bóg przywrócić ci dawną świetność i uczynić cię nie tylko takim, jak dawniej, lecz o wiele szczęśliwszym. Tylko nie:upadaj, nie odrzucaj dobrych nadziei i nie stawaj się podobnym do niezbożnych. Albowiem zazwyczaj nie mnogość grzechów wtrąca człowieka w rozpacz, ale to, że dusza w nim jest bezbożna.

130.

Nikt, idąc na sutą biesiadę, nie będzie się troskał o jedzenie, ani idąc do źródła, nie będzie się kłopotał o napój; tak i my, mając większą obfitość, aniżeli znaleźlibyśmy we

88