Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Łaskawa Pani“ — brzmi drugie pismo z tej samej daty — „Stosownie do polecenia pani Strzeszkowskiej posyłam na ręce Pani dla Niej 300 zł. obligacjami indemn. z kuponami. Nie wiem jednak, jak i czy Pani za granicę się dostanie przy teraźniejszych utrudnieniach przejazdów, jakie podobno zaprowadzono. Pani Strzeszkowska, czyli Pierszchalina będzie zapewne już w Radomiu, bo z Kielc musiała wyjechać. Łączę wyrazy poważania.

Jarocki.“


„Kochana Pani“ — pisze z Kielc Zofia Fanti pod datą 25 stycznia 1864 — „Znając poczciwe serduszko Pani dla biednych braci naszych i Jej współczucie, donoszę, że wszystkich trzech protegowanych, wczoraj wyprawili z partją do Radomia, pomimo silnych starań, jakie się robiło. Ich wymarsz był tak nagle zdecydowany, że zaledwie mogliśmy ich dogonić, aby po raz ostatni pożegnać się. Był to widok okropny; krew ścina się na wspomnienie obojętności familii tego szlachetnego młodzieńca. Czy nie miała Pani wiadomości z Eperies od rodziców p. Adama?“
Pod datą 6 lutego 1864 zwraca się Felicja N. do Czyżewiczównej z słowami: „...Zapewnie pamiętać Pani musisz na jakich warunkach mąż mój i radca mają być zupełnie wolni, tj. zapłaciwszy kontrybucji rubli 1000 razem. A na to zkąd fundusz? Udaję się do Kochanej Pani, poratuj nas, i wydobądź z tej biedy. Mąż mój, kiedy wydobywał z więzienia tego pana, nie znał go zupełnie. Ręczył majątkiem i osobą, bo tego koniecznie wymagano, a także prosił radcę od siebie o poręczenie. Za cóż ten biedny człowiek ma taką karę ponosić? Moja dobra Pani, zajmij się interesem, aby dobry skutek mógł nastąpić. Znieś się dobra Pani z p. Smagłow (skim), udaj się Pani do p. Mieczysława (Pawlikowskiego?), który już zapewne wolny być musi, a oni niech nas ratują. Wszak p. Miecz.