Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Aniołem, nie wyjeżdżaj więc z Krakowa, nie opuszczaj braci naszych; jesteś im bardzo potrzebna.
W obozie kobiety, które tam są, są bardzo źle uważane. Zakonnice jedne tylko mogą się tam znajdować, ale nie my... W Cytadeli, na odwachu pięć kobiet siedzi, wzięte z pola bitwy. Co z niemi zrobią, niewiem. Ks. Drewnowski jeszcze nie wywieziony, zdaje się, że wkrótce wyjedzie... Staram się o widzenie; wątpię czy otrzymam pozwolenie, wielkie trudności robią. Z Borkow... raz się tylko od wyjazdu Pani, widziałam w Cytadeli... Pani Grabowska ślicznie Pani dziękuje za pamięć...

Szczera przyjaciółka Emilia“.


„Smutno mi się zrobiło“ — opiewa drugi list bez daty — „że w Krakowie znajdują się ludzie bez serca, bez współczucia, egoiści; że i tam nasi bracia cierpią. Jesteś więc, Kochana Pani, jak Anioł opiekuńczy dla nich... Dnia 11 czerwca w pół do siódmej z południa przy ulicy Królewskiej ustawiono już dwa słupy telegraficzne, a każdy z nich ma po 9 dzwonków — porcelanowych. W dniu 10 czerwca wykrytem zostało, iż w Komisji skarbu, z głównej kasy Kongresówki, zabranem zostało 30 milionów złp. na cele krajowe. Niektórzy twierdzą, że nie na cel narodowy, tylko mieli ukraść Moskale, albo Mierosławski.
Nie pisz Pani, pan Julian, tylko ten pan w okularach. Bardzo dużo jest szpiegów, utworzonych przez szyzmę z kobiet i mężczyzn, tak w Krakowie, jak i w całej Kongresówce“.
„Łaskawa Pani“ — opiewa list z 6 stycznia 1864 — „Zmartwiliśmy się bardzo, że Władysława dalej posłano, ale prawdę mówiąc, spodziewałem się tego, że wszystkie wasze zabiegi będą daremne. Stosownie do życzenia Pani posyłam 300 fl. oblig., a dałem 2 obligacje swoje, bo Władysława dotąd bez kuponów...

Felix“.