Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

odstawiona z więzienia policyjnego do Sądu wojennego 10 maja r. 1864 pod zarzutem pełnienia służby kurjerki pomiędzy poszczególnemi oddziałami powstańczemi, ponadto pod zarzutem wykonywania obowiązków agentki Rządu narodowego, uwalniania z pod kluczów więźniów politycznych, dopomagania im do ucieczki, odbycia podróży do Preszowej (Eperies) dla wydobycia od rodziny Bornemissów funduszów do wykupna z rąk rosyjskich, przeznaczonego na Sybir, syna ich Adama, kapitana powstańców, w końcu pod zarzutem czterokrotnych podróży w Poznańskie i związków z wybitnymi członkami konspirancji.
Dowodów winy dostarczyły władzom austrjackim znalezione przy rewizji listy i dokumenta, spisy powstańców, legitymacja, pokwitowania kwot zebranych na cele narodowe, mapa Polski itp.
Jak potężnym był udział Czyżewiczównej w łonie organizacji, stwierdzają zakwestjonowane listy, z których przytaczamy poszczególne interesujące ustępy.
„Kochana Pani!“ — czytamy w liście z daty 26 czerwca r. 1863 — „List ostatni, w którym było wspomnienie o wywiezieniu więźniów i exekucji dopełnionej nad księdzem i cywilnym, zdaje się, żeś Pani nie odebrała, bo w nim znów była zmiana adresu pod jakim odbierać miałam „Czas“ — dziś znów nie w Częstochowie, lecz w Warszawie. Proszę Panią bardzo, aby przy zachowaniu poprzednich formalności na kopercie, w której będzie „Czas“ były wyrazy: „An Herrn Johann Gintsohn zu Warschau, poste restante“. Ten pan w okularach ciemnych niezrównanie jest wdzięczny za łaskawą pamięć. Chciej Droga Pani powiedzieć Stanisławowi Dymidowiczowi, aby p. S. Wojczyńskiego uprzejmie uściskał od osoby w czarnych okularach... Ucieszyłam się niesłychanie po przeczytaniu ostatniego listu, że tak cudownie Nasi uśli. Jesteś prawdziwym