Strona:Impresye (Zbierzchowski).djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
74
HENRYK ZBIERZCHOWSKI

Komponować zaczął bardzo wcześnie, rozpoczynając, jak zwykle, od lirycznych piosnek i mniejszych utworów fortepianowych. Chwila, w której wystąpił młody kompozytor północy, była bardzo ciekawą.
Epoka muzyki nowoczesnej, poprzedzona wystąpieniem takich kolosów ducha, jak Bach, Mozart, Beethoven, zapowiadała się świetnie. Młodzi mistrze, ksztalceni na tak świetnych wzorach, jakie pozostawiła ta nieśmiertelna trójca klasyczna, jak niegdyś prorocy romantyczni, czekały ich wielkie tryumfy i wielkie upokorzenia. Zadanie ich było już nieco łatwiejsze, niż poprzedników, którzy musieli dopiero torować sobie drogę w niebotycznych krużgankach muzyki średniowiecznej.
Śpiew jednogłoskowy starożytności, harmonia średnich wieków — połączyły się w nierozerwalną całość i doszły do możliwej doskonałości. Jedynie forma nie była jeszcze zupełnie rozwiniętą i ona głównie stała się polem popisu dla młodych muzyków.
Toteż cyzelowali oni formę muzyczną z ogromnem zamiłowaniem, tworząc prawdziwe cacka muzyczne.
Wtedy wyśpiewała nam wiecznie łkająca tęsknica Chopina swe Nokturny, Ballady, Scher-