Strona:Iliada3.djvu/033

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

UWAGI
NAD
XIĘGĄ XX.
JLIADY.




W. 4.

Gdy pan, co na Olimpie wyniesionym siedzi,
Kazał Temidzie zwołać zgromadzenie bogów.

Nie mógł Homer z większą pompą wyprowadzić w pole swego bohatyra, iak z téy okoliczności skladaiąc radę bogów.

W. 8.

Idą liczne rzek bogi, oprócz Oceanu,

Mieysce to wielu zatrudniło. Dlaczego, mówią, Ocean nie udaie się naradę bogów? Naypozornieysza zdaie się przyczyna, że go wiek (bo i bogowie mimo swéy nieśmiertelności, rachowali swe lata,) mógł od tego utrudzenia uwolnić.

W. 57.

Oyciec bogów piorunnym zaczął huczyć grzmotem,
Neptun ziemię i góry, strasznym wstrząsł łoskotem;
Chwieie się wielka Jda ze swemi podstawy,
Drżą mury Troi, Greckie podskakuią nawy.
Król piekieł upadł z tronu, krzyknął zdięty strachem,
Bał się, by Neptun ciężkim troyzęba zamachem,