Strona:Iliada2.djvu/325

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

UWAGI
NAD
XIĘGĄ XVII.
JLIADY.




W. 1.

Już to przed Menelaia okiem się nie kryie,
Ze Patrokl ręką Troian zwalony nie żyie.

Czytaiąc tę xięgę, pamiętać trzeba, że u dawnych oddanie czci zmarłemu, było nayważnieyszym obrządkiem. Przez nie wywdzięczała się przyiaźń żyiących dla umarłych: przez nie umarli odbierali nieiakie osłodzenie z utraty życia.

W. 53.

Jako pielęgnowana w ustroniu oliwa.

U wschodnich narodów oliwa między drzewami naywięcéy była szacowana. Pismo święte często używa tego porównania. Pitagorze szczególnie podobało się to mieysce. Napisał pieśń z téy okoliczności, i nucąc ią grał razem na arfie. Ten filozof nauczał, że dusze z ciał iednych w drugie przechodzą: a o sobie powiadał, że piérwéy był Euforbem, który tutay od Menelaia zabity.

W. 165.

Nicby im, dla Patrokla, drogiém się nie zdało,
Daliby Sarpedona i zbroię i ciało.