Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/170

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Druga wynikała z braków i opuszczeń bardzo ważnych w tych opowiadaniach.
Skąpe, suche, a zwłaszcza urywkowe, mało rozwinięte, unikające szczegółów, tak zawsze drogich dla prostych umysłów, opowiadania o stworzeniu przez Jehowę, narodowego boga żydowskiego, nieba i ziemi i pierwszej pary człowieczej, a zatem o losach tej pary tragicznych, które wpłynęły tak stanowczo na życie i byt późniejszy ludzi na ziemi, i nakoniec o początkowych dziejach Żydów, które coraz bardziej stawały się dziejami ludzkości, nie mogły zadowolnić bardziej rozwiniętej wyobraźni, potrzebującej stosownego pokarmu.
Pomiędzy czasami, w których te opowiadania powstały, a czasami autorów apokalips różnych, upłynęły dziesiątki wieków. Powstały więc nowe zagadnienia, nowe wymagania, co do ich rozwiązywań. Żydzi z pod wpływów potężniejszych od siebie i starszych semickich narodów (Babilończyków, Asyryjczyków i Fenicjan), przeszli pod wpływy Persów i Greków. Zwłaszcza ulegli perskim. Perskie wpływy wycisnęły na ich umysłach piętno głębokie i niezatarte. Od Persów ich ostateczny monoteizm przyjął zabarwienie dualistyczne. Aniołowie i szatani z mazdeizmu wkraczają do judaizmu i przenikają do późniejszych utworów piśmiennictwa hebrajskiego (Job, Danjel, Tobjasz, Ecclesiasticus).
Zresztą i wyobraźnia ma swą logikę i ona jest zdolna zapytać: a skąd wiadomo, a dlaczego?
We wzmiankowanym zbiorze podań nie znajdujemy wcale wzmianki o stworzeniu aniołów, których następnie tak znaczna okazała się ilość, a przytem i różnice co do ich dostojeństwa; niema tam też wytłumaczenia, dlaczego część aniołów stała się szatanami; jeśli to przeistoczenie miało być karą zesłaną na nich przez Jehowę, jak wogóle przypuszczają, to czemże aniołowie na taką karę zasłużyli? Napróżno również szukalibyśmy wskazówki, w czem leży źródło nienawiści szatanów do ludzi i stała chęć ciągłego im szkodzenia. Przytem w zebranych w tym zbiorze podaniach nie trafiamy na wzmiankę, skąd pochodzą wiadomości w nich zawarte.