Strona:Hrabina Segur - Dobry mały djabełek.djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nia ich mąk. Sędzia dopomoże im porzucić dom w Fery-Gal. Przedewszystkiem jednak Karol dbał w tym wypadku o samego siebie. Nie wpadając do Marjanny i Julji, udał się bezpośrednio do sędziego pokoju. Postanowił prosić sędziego o wstawiennictwo, jak również o to, aby mu znowu nie wyznaczono na opiekunkę ciotuni Makmisz, przekazując natomiast jego wychowanie Marjannie.