Strona:Historya Stefana na Czarncy Czarnieckiego.pdf/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na wały dodając im ochoty[1], kulą w twarz na wylot raniony został. Ciężki postrzał wyrwawszy mu podniebienie, zalał krwią usta i zatrzymał oddech; zdjęty z konia i położony na ziemi, gdy krew spiekłą wyrzucił, czyli wzięte miasto? spytał się stojących około siebie przyszedłszy do zmysłów; a gdy mu powiedziano, iż trwoga o życie jego przymusiła naszych do odstąpienia, wzruszony gwałtownie żywością żalu i gniewu, tak wielką czułość okazał, iż krew powtórnie z równą gwałtownością dobyła się z rany. Tymczasem Bohun zwyczajem Tatarów z krzykiem wypadając z miasta, aby bardziej przeraził strwożonych o życie wodza, przymusił naszych do ucieczki. Czarniecki uwieziony ztamtąd, często potem przed swemi dawał się słyszeć, iż nierównie bardziej bolał na to, że z rąk prawie wydarte miał zwycięstwo, aniżeli z przyczyny bólu który poniósł z tak ciężkiego postrzału[2].
Ten nieszczęśliwy przypadek nietylko zatamował dalsze czynności wojska naszego, ale nawet trwożył je długą niepewnością o życiu wodza, nie czyniąc nadziei najbieglejszym nawet lekarzom. Wpośród powszechnej trwogi zamyślającego już wojska o powrocie swoim, błysnęła nakoniec pomyślniejsza nadzieja. Czarniecki nie tak umiejętnością leczących, jako wyrokiem opatrzności, która go przeznaczyła do znakomitszych czynów, przyszedł szczęśliwie do zdrowia, a blizna została w twarzy, i blaszka którą zatykał podniebienie zepsute postrzałem, aby mógł zrozumiale wymawiać, były na całe życie zabytkiem męstwa, i znamieniem chwały[3].

Po odebranej wiadomości z Ukrainy, Jan Kazimierz odprawił sejm w Brześciu litewskim, i udał się do Lwowa, oczekując na dzień szesnasty czerwca, którego według ustawy sejmowej miano wypłacić żołd zaległy wojsku; ale gdy czas naznaczony minął, a wojsko zostało bez płacy, całe lato upłynęło na próżnych sporach; ułago-

  1. Kochowski Climactere I. na karcie 362.
  2. Kochowski Climactere I. na karcie 363.
  3. Kochowski Climactere I. na karcie 363.