Strona:Herold Andre-Ferdinand - Życie Buddy.djvu/089

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zjawił się ten, który wziął ją w opiekę! Przejrzało ślepe oddawna oko świata i upojone zostało światłością. Zbawco, ty jeden pocieszysz wszystko, co żywie! Krocząc za blaskiem cudownym najwyższego prawa, dosięgną istoty żyjące brzegu zbawienia. Dzierżysz w ręku pochodnię, idźże rozświetlić ciemności!