Strona:Henryk Zieliński - Polacy i polskość ziemi złotowskiej.djvu/099

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

miejscowe władze policyjne należy pouczyć, że wielokrotnie występująca pobłażliwość („vielfach geübte Nachsicht“) wobec kontynuowania wyszynku po godzinie policyjnej nie jest tu na miejscu, ponieważ praktyka sądów administracyjnych wykazuje, że już dwukrotne wykroczenie przeciwko godzinie policyjnej wystarcza do cofnięcia koncesji...“[1].

Realizując zarządzenia nadprezydenta prow. Brandenburgia[2], prezydent regencji w Pile w pismach do landratów przekazuje polecenia swych władz przełożonych i sam precyzuje dalsze kroki w kierunku zamykania polskich przedsiębiorstw restauracyjnych, kładąc nacisk na zachowywanie pozorów legalności, aby cała akcja nie wydała się „prawem specjalnym przeciwko mniejszości polskiej“. Dlatego należy stwierdzać, czy nie sprzedaje się choćby lekko zepsutych, sfałszowanych czy szkodliwych dla zdrowia produktów; należy dalej zarządzać przebudowy ze względów antypożarowych, higienicznych itp., które zmuszą właściciela do zamknięcia lokalu względnie spowodują takie koszty, ewentualnie tak długo będą trwały, że nie będzie mu się opłacało je ponosić[3]. Sporządzane są także spisy oberżystów, których należałoby pozbawić koncesji. W pismach tych jako jedyny powód do tego kroku podaje się zazwyczaj „polnisch gesinnt“ lub „polnischstämmig“ — niemal z reguły nie przytacza się tak pogardliwie przez dra Erbhardta traktowanych

  1. Tamże.
  2. Od r. 1933 samodzielna dotychczas prowincja „Pogranicze“ złączona została unią personalną z prowincją Brandenburgią z siedzibą w Berlinie, tak że jej nadprezydent był zarazem prezydentem „Pogranicza“. W roku 1938 zaś „Pogranicze“ rozdzielone zostało między prowincje Brandenburgia i Frankfurt nad Odrą także realnie. Wskutek tego Piła przestała być stolicą prowincji i zamieniła się w siedzibę jedynie regencji. Powiat złotowski, jak całą regencję pilską, przydzielono do Brandenburgii.
  3. Arch. w Pile.