Strona:Henryk Sienkiewicz - Wiry 02.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




XIII.

List panny Anney odznaczał się nadzwyczajną prostotą. Na początku mówiła o tem, że z chwilą, gdy Krzycki prosił o jej rękę, musiała odkryć mu swoje pierwsze nazwisko, dalszy zaś ciąg zawierał dokładną, ale również po prostu skreśloną historyę jej samej i jej rodziny, od czasu wyjazdu z Rzęślewa. Smutny ten przebieg zdarzeń opowiadała w następujących słowach:
»Ojciec mój pochodził z Galicyi i miał w Ameryce krewnych, o których zasłyszał, że dorobili się majątku. Dowiedziawszy się o tem, postanowił przesiedlić się także i szukać szczęścia za oceanem. Opuściliśmy Rzęślewo wówczas, gdy pan był w Warszawie. Umiałam już pisać, gdyż nauczono mnie tego we dworze — i byłabym o naszym wyjeździe panu doniosła, gdybym wiedziała pański adres. Wyjechaliśmy, nic nikomu