Strona:Henryk Sienkiewicz-Na polu chwały 1906.pdf/318

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Powiedział tak: „żeby wam można było pieniądze zawierzyć, to jabym tu nie przyjeżdżał, choćby noc była jeszcze ciemniejsza...“
— I zeznasz to przed burmistrzem, albo przed starostą w grodzie?
— Zeznam.
Usłyszawszy to, pan Zbierzchowski zwrócił się do pocztowych:
— Tego człowieka mi osobliwie strzedz.