Strona:Henryk Sienkiewicz-Listy z Afryki.djvu/247

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kaplicę, dom dla sióstr miłosierdzia, zajmujących się wychowywaniem czarnych dziewczynek, szkołę dla tychże, dalej kuchnię, składy i t. d. I pomyśleć, że wszystko to zostało zbudowane bez fachowych rzemieślników, własnemi rękoma księży, w takim klimacie, w którym biały człowiek pod grozą śmierci nie może fizycznie pracować i w którym Niemcy muszą trzymać żołnierzy zulusów i sudańczyków, bo i karabin jest już za ciężkiem brzemieniem dla białego! Jakim sposo-

Wioska murzyńska z okolic Zanzibaru.