Strona:Henryk Sienkiewicz-Humoreski z teki Worszyłły.pdf/382

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przywykł rozkazywać, nie zaś słuchać rozkazów.
Nagle wstał, zbliżył się do oficera i, podarłszy w jego oczach rozkaz, cisnął go na ziemię.
— Powiedz pan La Rochenoirowi, że idę do La Mare! — rzekł zimno.
Oficer skłonił się i wyszedł. Wówczas Mirza zwrócił się do mnie.
— Proszę zwołać wszystkich oficerów oddziału.
W kilka minut potem sprowadziłem wszystkich kolegów. Mirza podał im spokojnie swoją nominacyę, mówiąc:
— Zechciejcie panowie odczytać głośno ten dokument.
Jeden z oficerów odczytał głośno rozkaz dyktatora.
Mirza podczas czytania stał dumny i zimny.
Zapadło głuche milczenie.
— Panowie! — rzekł Selim. — Z oddziału rozbójniczego, wyjętego z pod praw, stajecie się znowu żołnierzami rzeczy-