Strona:Henryk Sienkiewicz-Humoreski z teki Worszyłły.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nącą cienistym brzegiem, a prócz tego trzy, ba, nawet nie całe, włóki gruntu.
Ale to jeszcze nie koniec: miał i coś trzeciego, co, gdyby o to dbał, nadawałoby mu pewną pozycyę w świecie.
Nazywał się Wilk Garbowiecki.
Kto zna choć trochę dawne dzieje, ten może słyszał o Garbowieckich, jako za Tarnogrodzkiej bili się mężnie z Sasami. Jam wprawdzie nie wiedział, czy ciż sami nosili miano Wilków, ale przyjaciel o którym wyżej, oświecił mnie. On w heraldyce wielce peritus, utrzymywał, że bohater mój miał z piętnastu senatorów w rodzie, a przydomek Wilk dostała ta rodzina z dawnych czasów za jakiś czyn bohaterski. Wszystko to być może, lubo sam Wilk Garbowiecki którego znałem, nic o tem nie wiedział, a nawet nie uważał sobie za żaden zaszczyt, że się nazywał Wilk Garbowiecki. Wyznaję to ze wstydem — mój bohater nie cenił w sobie urodzenia. Czasem jednak grała w nim dobra krew; nieszczęściem, on utrzymywał, że to nie była dobra krew, tylko obrażona godność osobista. Raz np. bogaty fabrykant pończoch,