Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/721

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 717 —

nie popierał, została skazana na parę miesięcy więzienia.
Morski już nigdy nie wrócił do zdrowego rozsądku.
Opiekuje się nim „Sarenka“, a środki potrzebne dostarczył (bez jej wiedzy zresztą) Konrad Felsenstein, który poczuwał się do zabezpieczenia losu Morskiego, niejako będącego ofiarą jego ojca.
Po odwiezieniu zwłok ojca do Niemiec, Konrad powrócił do Ameryki.
Jest zawsze równie smutny i zamyślony. Często jednak odwiedza obłąkanego Morskiego i pociesza „Sarenkę“ w Kansas City, Mo. Wtedy bywa nieco weselszy... „Sarenka” jest także smutna bardzo, ale patrząc na Konrada, uśmiecha się.
Być może, że z tego co będzie....
Połubajtysowie mieszkają wciąż w Chicago i bogacą się w dobytek.... i dziatwę.
Wspomnieć wreszcie należy o losach Mallory'ego.
Był on wezwany, jak wiemy, na ów pamiętny dzieli sądu w Hotelu Plantatorów, ale się nie stawił. Robbinsowi to jedno zdawało się złem, że kara niebios nie dosięgła i tego, najmniej może winnego.... Przekonał się jednak wkrótce, że tak nie jest. Mallory przybył do Kansas City, stosownie do wezwania, ale pociąg jego został opóźniony przez burzę....