Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/691

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 687 —

częła się pomiędzy nimi trzema straszna awantura.....
Stara podglądała przez szparę.
Widziała, jak Amos i Louis trzymali przy głowie nieznajomego rewolwery, a on coś pisał i Louis schował ten papier. Potem Amos wyszedł, a nieznajomy wydobył z kieszeni pakę papierów i złota, oraz worek z kosztownościami. Dzielił się tem z Louisem, a ten trzymał przez ten czas wymierzony do niego rewolwer. Rozmawiali ze sobą dziwnym językiem — i obydwaj byli biedzi, jak trupy....
Wreszcie nieznajomy wyszedł, a po nim znikł i Louis....
Nigdy się już potem u niej nie pokazali. I czyściciel butów Amos wkrótce potem od niej się wyprowadził.... Ona bała się o tem komukolwiek opowiadać, ze strachu przed zemstą; dopiero po latach chętnie o tem mówiła.
Tyle opowiadania Murzynki Lee.
Robbins znów głos zabrał:
— Opowiadanie to kończy szereg dowodów niewinności Ślaskiego, jakie możemy w tej chwili przedstawić.... Nie są to zresztą nasze wszystkie środki do wyprowadzenia prawdy na jaw. Mamy i inne sposoby, do których zresztą, po naradzie z p. Homiczem, postanowiliśmy się uciec tylko w razie ostatecznym. Na teraz, sz. panowie prawnicy, chcieliśmy