Strona:Helena Staś - Marya i Marta.djvu/2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

On odpowiadając jej rzekł:
— Marto! Marto! troszczycz się i kłopoczesz około wielu rzeczy, aleć ci jednego potrzeba. Marya dobrą cząstkę obrała, która od niej odjęta nie będzie.
I ta cząstka dana Maryi przez Niego — Jezusa z Nazaretu, pozostała w kobiecie na świecie domagając się uznania i równouprawnienia.


∗             ∗

Garnącą się kobietę ku boskim naukom, Jezus nie odsunął, ale nawet na prośbę siostry troszczącą się o Jego ugoszczenie — robi raczej wymówkę, że brak jej jest znajomości spraw duchowych i zaznacza, że Marya dobrą cząstkę obrała, która ood niej odjętą nie będzie.
Czyż nie mamy w tem dowoodu, że kobiecie jeźli jej umysł pragnie, to wolno jej i ma prawo wejść w Boże sprawy
Gdyby więcej kobiet było tak śmiało garnęło się do nauki Chrystusa jak Marya to z pewnością byłby je włączył do swoich uczniów, a następnie byłby wysłał tak samo jak innych tę naukę głosić po wszej ziemi.
W powyższem, mamy przykład jak Chrystus się zapatrywał na sprawę równouprawnienia. W ówczesnym czasie, szczególniej w narodzie żydowskim, kobieta była odsądzona od wszel kiej nauki a tem więcej od talmudu i filozofii, ale Chrystus nie zważa na ustawy starego zakonu i mniemając kobietę być równą mężczyźnine — przypuszcza ją do swoich nauk. O Maryi garnącej się do wiedzy duchowej powiada:
— “Marya dobrą cząstkę obrała, która od niej odjętą nie będzie.”
Dał tu Chrystus pierwsze uprawnienie kobiecie.
Ta “cząstka” boskiej wiedzy, którą Marya obrała, rozwija się przez następne wieki w kobiecie i nie była jej odjętą, aż doszła swej pełni — swego rozkwitu, — dziś kobieta stoi nietylko w pełnym świetle świeckiej nauki ale i w pełnym świetle boskiej wiedzy.

(Łuk. X. w. 38—42).