Strona:Gusła.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Jednak grzech ciemny
Podzielisz ze mną,
Jak chleb powszedni.
— Nieprawda, z grzechu,
Z pod jarzma wstanę,
Pełen oddechu.

— Stępią się miecze,
W ciemność, spłoszone
Uderzą chwiejnie.
— Łaska nade mną,
Z upadku anioł
Znów mnie podejmie.