Strona:Grubasek.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   15   —

tak bardzo chciał, żebyś był z nami dzisiaj...

Zbyszek.

A czyż mówię, że nie pójdę?

Ludwiś.

Wiem, że masz najlepsze chęci, ale...

Kazia (przerywa).

Ledwie się ruszasz!..

Zbyszek.

Kobiety nie powinny się wtrącać do mężczyzn...

Kazia.

Zwłaszcza, jak ty dorosłych...

Ludwiś.

Nie sprzeczajcie się, moi drodzy!.. A ty, Eluniu, przynieś nam szczotkę do ubrania... widzisz, jak się Zbyszek zakurzył...