Strona:Grubasek.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   11   —

codzień bardziej, martwię się, że zanadto zeszczupleję...

Kazia (śmiejąc się).

Ty chudniesz? Ty! Ach, jakie to paradne! Wczoraj krawiec musiał poszerzać ci bluzkę...

Zbyszek.

Zupełnie zbyteczne! Właśnie od miesiąca schudłem o półtora łuta!..

Kazia.

Pokaż! pokaż! jak schudłeś, gdzie schudłeś, a uwierzę!..

Zbyszek.

O pół centymetra jestem w pasie szczuplejszy. Doprawdy, Kaziu, dawniej naprzykład bałbym się usiąść na tem wątłem drewnianem krześle, a dziś, patrz, sią-