Strona:Grający las i inne nowele.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rojeń i marzeń
Nitkę pajęczą
Zaklęłam w róży pęk,
Przed krzakiem życia
Anioły klęczą,
Strzeże go duszy lęk.

Jesień... wnet deszczu
Strugi zadźwięczą
I wstanie wichru jęk;
Noce tak długie,
Wichry tak jęczą,
O, jak mi strach i lęk!

Gdy krzak przekwitnie,
W ros strojny tęcze
I zeschnie róży pęk,
Przerwą się życia
Nicie pajęcze
I skona pieśni dźwięk.

Tyle było w piosence dziewczyny serdecznego umiłowania, taki czar spływał z tych słów prostych i niewyszukanych, że duchy, snujące się po ścieżkach, przystanęły, a wszystkie kaskady parku, jak gdyby zasłuchane w echa pieśni, przycichły na chwilę. I w tejże samej chwili, jakby w odpowiedzi, w opuszczonej grocie wo-