Strona:Ginewra (Tennyson) 034.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ani Lancelot — ani żaden inny!”
I ręką oczy kryjąc, jak zasłoną,
Ujrzy przy sobie nowicjuszkę młodą
Klęczącą z łzami zroszoną jagodą,
„Wiesz dziewczę — rzecze — że mi przebaczono?”
I gdy do góry wzniosła wzrok i lice,
Wszystkie płaczące widzi zakonnice,
Więc otworzyła się w niej serca tama,
I tak mówiła płacząc z niemi sama:
„Więc mnie już znacie! Znacie tę nędznicę,
Co wielkie króla zniweczyła cele!
Otoczcie murem mnie lube dziewice!
Dajcie w klasztorze jak najcichszą celę,
Gdzie nigdy głosów wrzawa nie przenika,
Co moją hańbę po świecie wykrzyka.
Jam sobą gardzić nie powinna raczej,
Bo on mnie jeszcze kocha! Nikt inaczej
Niechaj nie myśli: lecz że kocha jeszcze!
Więc jeśli wy mnie w pogardzie nie macie,
Jeśli się siostrą zwać mnie nie wzdrygacie,
Pozwólcie niech tu z wami się umieszczę!
Niech, jak wy, w czarny habit owinięta,
Post z wami poszczę, z wami święcę święta;
Niech smutna waszym smutkiem się podzielę,
A obcem wasze będzie mi wesele.