Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z licznych wycieczek powietrznych, a zwłaszcza z jednej wielce dramatycznej, w której omal nie zginął w jeziorze Erie, również śmierć poniósł w przestworze w sposób najokropniejszy.
Aeronauta ten wyruszył w podróż balonem systemu Montgolfièr’ów z Iona w Stanie Miszygan, 4 lipca 1873 r., to jest w dacie słynnej rocznicy ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych. Tysiące widzów towarzyszyło jego odjazdowi.
Mountain powziął nieszczęsną myśl przyczepienia swej łódki nie do matni, otaczającej balon, lecz do sznurów od siebie niezależnych, przytwierdzonych do koła, umieszczonego w części górnej aerostatu.
Żeglarz ten wzniósł się ponad chmury, płynące w niewielkiej odległości od ziemi, wśród których można go było widzieć doskonale. Sznury prawdopodobnie zbliżyły się ku sobie i powikłały w ten sposób, że większa połowa aerostatu wysuniętą z ich oplotu została. Bądźcobądź, koło górne oderwało się; balon, odłączony od niego, popędził w przestrzeń, a Mountain z łódką i wiszącemi przy niej sznurami spadał na ziemię z przerażającą szybkością. W wysokości około stu metrów od poziomu, wyśliznęła mu się z rąk łódka, do której się konwulsyjnie przyczepił. Ciało jego w gwałtownym spadku zdruzgotało się o kamienie polne, wobec kilkutysięcznego tłumu.
Straszliwa ta katastrofa wycisnęła łzy z oczu widzów, wiele kobiet zemdlało.
Zwłoki aeronauty worały się w ziemię do kilku centymetrów głębokości, kości jego były pogruchotane, a niektóre z nich w proch starte. Głowa nieszczęśliwego została rozbita, spłaszczona; szczęka dolna, zupełnie oderwana, kąpała się w gęstej kałuży krwi.
Wskutek podobnej nieroztropności Wincenty de Groof, zwany Człowiekiem latającym, poniósł śmierć w Londynie 9 lipca 1874 r. Powziął on szaloną myśl wznieść się w powietrze zapomocą latawca, złożonego z dwóch skrzydeł i pod niemi umieścił deskę drewnianą, na której spoczął. Groof wraz z przyrządem przyczepieni zostali do balonu kierowanego przez Simmons’a. Po wzniesieniu się do wysokości tysiąca