Strona:G. K. Chesterton - Obrona niedorzeczności.djvu/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pospolite uzasadnienie popularnej potrzeby informacji, podane przez osobę cokolwiek kulturalną brzmiałaby, że ludzie zwyczajni interesują się przedewszystkiem ze swego otoczenia faktami zbytecznymi. Całkiem powierzchowne badanie wykazałoby, iż cokolwiek byłoby przyczyną wziętości tych zwarjowanych encyklopedyj, nie mają one nic z użytecznością wspólnego. Wersja o życiu, zawarta w groszowej noweletce, może być lunatyczna i niewiarygodna, lecz z całem prawdopodobieństwem będzie zawierała więcej faktów, związanych z codziennym bytem, jak obliczenie: ile ogonów krowich potrzeba położyć, by dotrzeć do bieguna północnego. O wiele więcej jest ludzi zakochanych, niż mających ochotę zbierać i liczyć ogony krowie.
Zdaje mi się, że źródeł tej szeroko rozpowszechnionej żądzy informacyj dla samej informacji, szukać należy w innych, głębszych pokładach natury ludzkiej, nie zaś w codziennych potrzebach, które leżą tak blisko powierzchni życia, iż nawet filozofowie socjalni odkryli je w tym potężnym, wiecznym instynkcie do uduchowienia i wtrącania nosa do spraw cudzych, cechującym wielkie ruchy ludowe, bodaj n. p. Krzyżowe wyprawy i uliczne bunty.
Miałem raz przyjemność spotkać człowieka, który w życiu prywatnem postępował zupełnie jak owe gazety. Rozmowa jego składała się z fragmen-