Strona:G. K. Chesterton - Obrona niedorzeczności.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stworzeń odczuwamy taki rodzaj zobowiązania, jaki czułaby istota boska, stworzywszy coś niezrozumiałego dla samej siebie.
Możliwe, że zabawny wygląd dzieci stanowi najdroższy ze wszystkich więzów łączących Kosmos w jedność. Ich pełna godności powaga, bardziej wzrusza niż ich pokora; ich głębia użycza nam więcej nadziei, niż tysiące karnawałów optymizmu; ich wielkie i błyszczące oczy zawierają zda się wszystkie gwiazdy; czarująca zaś nikłość ich nosków wydaje się najwyraźniejszą zapowiedzią radości, czekającej nas w państwie niebieskiem.