Strona:Ferdynand Ossendowski - LZB 02 - Przez kraj szatana.djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XII.
TCHNIENIE ŚMIERCI.

Przybyliśmy do Uliasutaju, który przeżywał znowu dnie trwogi.
Pułkownik Domożyrow listownie namówił komendanta Uliasutaju, Michajłowa, do posłania pogoni za gubernatorem chińskim i za jego konwojem. Oficer, dowodzący oddziałem, nietylko rozbroił konwój chiński bez oporu z jego strony, ale zrabował prywatne bagaże gubernatora i urzędników. Gdy oddział powrócił z wyprawy, można było widzieć oficerów i żołnierzy, defilujących w strojach i butach urzędników chińskich, sprzedających złote zegarki, pierścionki, bransoletki i grających w karty za zrabowane dolary chińskie.
Uczciwsza część oficerstwa rosyjskiego, oraz administracja mongolska były oburzone takim hańbiącym czynem i pogwałceniem podpisa-