Strona:Ferdynand Ossendowski - Cień ponurego Wschodu.djvu/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

downię światową pod nazwą narazie bolszewizmu, a później komunizmu.
Słynny wódz robotników w okresie rewolucji 1905 r. pop Gapon był także narzędziem tajnej policji politycznej i on to podprowadził rozentuzjazmowany tłum, błagający cara o konstytucję, pod sztachety pałacu Zimowego w Petersburgu, gdzie pułki generała Trepowa rozgromiły go.
Pop Gapon, ten uduchowiony kaznodzieja, socjalista, bożyszcze robotniczych warstw, był agentem Kurłowa i za judaszowe srebrniki wydał na śmierć wierzące mu setki bezbronnych robotników. „Ochrana“ pomogła mu ukryć się w Filandji, lecz rewolucyjny sąd wytropił go tam, i inżynier Rutenberg powiesił go w samotnym domku w Terjokach.
Obok tych upiorów reakcji działały prawie w tych samych kołach inne osobistości, — agenci rewolucji. Było ich wielu, lecz wspomnę tylko tych, których za takich nie uważano i przyjmowano tam, gdzie właśnie knuto plany napadu na obóz rewolucyjny i dokąd czasami zaglądał sam „potężny„ Kurłow.
Jeden z nich był stary filozof-anarchista, sceptyk i cynik Sołncow. Figurował on w kilku powieściach rosyjskich beletrystów, gdzie przedstawiano go w bardzo sympatycznych kolorach. Sołncow nigdy nie bał się wypowiadać swoich skrajnych lewicowych przekonań, lecz czynił to w tak