Strona:Ferdynand Ossendowski - Cień ponurego Wschodu.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

skarby w łonie matki ziemi, więc jest zrozumiałem że sporo bogactw w niej pozostało. Były też i inne przyczyny, o których mówią legendy.
Cały szereg zewnętrznych oznak wskazuje na miejsca ukrytych skarbów: skrzyżowanie trzech dróg, stare drzewa, przy drogach rosnące, kupy omszałych kamieni, złożonych niegdyś rękami ludzi, zwaliska oddawna nieistniejących zamków warownych, pałaców i grobowców, strome urwiska nad brzegami rzek i jezior, samotne wysepki na wielkich jeziorach, kępy, gdzie lubią zakładać swe gniazda czajki, lub żórawie.
Pierwszy lepszy chłop, znający te „pewne“ miejsca skarbów, mógłby wydobyć je z głębi ziemi lecz cała trudność i niebezpieczeństwo takiego przedsiębiorstwa tai się w tem, że przy skarbie ukrytym siedzi na straży albo jakiś potwór, albo dusza pokutnika, albo wogóle jakaś zła „czarna siła“. Trzeba mieć środki do odpędzenia tej siły, zawładnięcia skarbem i przywiezienia go do domu, co jest rzeczą niebezpieczną. Wróżbiarz-czarownik potrafi wskazać odpowiednią skrytkę skarbu, sposób wykopania jego, oraz środki ochronne od „czarnej siły“.
Wróżbiarz, dostawszy zapłatę za poradę, po pewnym czasie przywołuje do siebie klijenta i oznajmia mu, w jakiem miejscu znajdzie największy skarb i z jaką złą siłą będzie miał do czynienia. O-